Jeśli lubicie kuchnię azjatycką, to wegetariańskie sajgonki, z poniższego przepisu, powinny przypaść Wam do gustu. Do ich przygotowania użyłam nietypowego, jak na sajgonki, składnika- pieczarek brązowych. Pieczarki brązowe mają smak i zapach bardziej przypominający grzyby leśne, niż zwykłe pieczarki. Moim zdaniem, pasowały idealnie.
Zachęcam również do zrobienia sajgonek z mięsem.
Zapraszam :)
Zachęcam również do zrobienia sajgonek z mięsem.
Zapraszam :)
50 g makaronu ryżowego
1 marchew
1 cebula
2 ząbki czosnku
250 g pieczarek brązowych
2 czubate łyżki kiełków soi (ze słonej zalewy)
4 liście kapusty pekińskiej
3 łyżki jasnego sosu sojowego
3 łyżki oliwy z oliwek
pieprz
sól do smaku
Pozostałe składniki:
papier ryżowy
olej rzepakowy do smażenia sajgonek
pikantny sos słodko- kwaśny do sajgonek - jasny lub ciemny.
Przygotowanie farszu:
- Makaron gotujemy (bez solenia) zgodnie z recepturą na opakowaniu, odcedzamy i przelewamy zimną wodą. Po ostygnięciu kroimy na mniejsze kawałki.
- Marchew kroimy w cienkie słupki.
- Cebulę drobno siekamy.
- Czosnek przeciskamy przez praskę.
- Pieczarki kroimy na drobne kawałki.
- Kapustę pekińską kroimy w drobne paseczki.
- Kiełki odsączamy z zalewy.
- Na patelnię wrzucamy cebulę i marchewkę, solimy i podsmażamy na oliwie do lekkiego zmięknięcia.
- Dodajemy pieczarki i całość podsmażamy, aż pieczarki przestana puszczać wodę i się troszkę podsmażą. W międzyczasie dodajemy sos sojowy i pieprz.
- Gdy pieczarki są gotowe, odgarniamy je na bok i bezpośrednio na patelnię dodajemy czosnek. Podsmażamy go 1 minutę.
- Dodajemy kiełki oraz kapustę, całość mieszamy i podsmażamy około 7 minut.
- Po tym czasie na patelnię dodajemy makaron i całość jeszcze chwilę podsmażamy, aby smaki się połączyły. Próbujemy i w razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem.
- Farsz studzimy.
- Przygotowujemy duży talerz z ciepłą wodą i suchą, 2 kuchenne ściereczki.
- Papier ryżowy moczymy w wodzie, po 2 sekundach wyjmujemy i kładziemy na ściereczce.
- Na dole papieru ryżowego kładziemy 1 czubatą łyżkę farszu. Zwijamy najpierw dół, potem boki do środka, a następnie sajgonki rolujemy.
- Tak przygotowujemy wszystkie sajgonki. Odkładamy je na rozłożoną, drugą ściereczkę.
- Sajgonki odkładamy na 20 minut. Po tym czasie możemy rozpocząć smażenie.
- W małej patelni rozgrzewamy olej. Ilość oleju powinna być taka, aby sajgonka zanurzyła się w nim do połowy.
- Sajgonki wkładamy do gorącego oleju, po 3 - 4 sztuki i smażymy około 4 minuty. W połowie czasu smażenia sajgonki przewracamy na drugą stronę. Układając sajgonki na patelni, najpierw wkładamy je sklejeniem ku dołowi. Przy smażeniu należy uważać, aby sajgonki się nie dotykały, ponieważ się posklejają.
- Po usmażeniu sajgonki układamy na papierowych ręcznikach, aby odsączyć z nich nadmiar tłuszczu.
- Sajgonki podajemy z sosami. Zachęcam do zrobienia jednego z dwóch, zaproponowanych przeze mnie, pikantnych sosów słodko - kwaśnych: jasnego lub ciemnego.
- Smacznego :)
Lubię sajgonki, a takie domowe muszą świetnie smakować :)
OdpowiedzUsuńByły pyszne :)
UsuńAleż bym zjadła ☺
OdpowiedzUsuńAch, sajgonki! Uwielbiam :) W domowej odsłonie jeszcze nie robiłam. Trzeb a to zmienić! :) Pozdrowionka! Miłego Dnia Kobiet! :)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam :)
UsuńOstatni raz jadłam sajgonki już taki kawał czasu temu, że nawet nie pamiętam dokładnie ich smaku:) Z opisu jednak zapowiadają się pysznie:)
OdpowiedzUsuńByły super :)
UsuńWyglądają rewelacyjnie. :-) Zjadłabym taką sajgoneczkę :-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, bezmięsnie tez może byc smacznie
OdpowiedzUsuńJakie by sajgonki nie były - z mięsem czy wege - biorę obie wersje, bo je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTo tak, jak ja :)
UsuńNie jadłam domowych sajgonek. Ale szczerze przyznaję, że Twój przepis jest tak czytelny, a samo wykonanie łatwe i kusi, żeby takie domowe zrobić. Zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, to jest bardzo łatwe :)
UsuńWspaniały pomysł na wege sajgonki - pychoty! <3
OdpowiedzUsuńMiło mi, że przepis Ci się podoba :)
UsuńWspaniały pomysł, choć nie jestem wege takie sajgonki z chęcią bym zjadła.
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńNo to widzimy, że coś specjalnie dla nas :D Oj wpadniemy do Ciebie na taki azjatycki obiad :D
OdpowiedzUsuńZapraszam z przyjemnością :)
Usuń