Robicie w domu wędliny? Ja zdecydowanie za rzadko. Ale czasami nie umiem sobie odmówić. Dzisiaj mam dla Was przepis na peklowaną szynkę pieczoną. Bardzo aromatyczna, soczysta i delikatna. Może zrobicie na święta?
75 g soli
1 czubata łyżeczka soli peklowej
4 ząbki czosnku (przeciśnięte przez praskę)
1 płaska łyżeczka mielonego ziela angielskiego
1 płaska łyżeczka mielonego pieprzu
3 listki laurowe (połamane na małe kawałki)
1 płaska łyżeczka majeranku
1,5 litra zimnej wody
Ponadto:
mała szynka (moja ważyła 1,1 kg)
1 woreczek do pieczenia
duża strzykawka z grubą igłą
Wykonanie:
- Przygotowujemy solankę. W tym celu mieszamy jej składniki. Solanka będzie słona- taka ma być.
- Mięso gęsto nastrzykujemy przygotowaną solanką. Szczególnie ważne jest to w przypadku grubych kawałków mięsa. Dzięki temu mamy pewność, że mięso zapekluje się równomiernie.
- Mięso wkładamy do pozostałej solanki. Musi być całe zanurzone, więc naczynie nie powinno być za szerokie.
- Mięso wkładamy do lodówki na 6 dni. Codziennie je odwracamy.
- Po tym czasie mięso wyjmujemy z solanki i wkładamy do woreczka do pieczenia.
- Woreczek zawiązujemy, wkładamy do naczynia żaroodpornego i robimy w nim rozcięcie. Ja odcinam jeden z rogów, który układam tak, aby był skierowany ku górze.
- Mięso wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około100 minut. Pierwsze 60 minut w 180 stopniach, ostatnie 40 minut w 150 stopniach. Ja piekę na grzałkach dół + góra, bez termoobiegu.
- Po tym czasie mięso wyjmujemy z piekarnika i studzimy, bez wyjmowania z woreczka.
- Po ostygnięciu, mięso owijamy folią aluminiową i wkładamy na noc do lodówki.
- Smacznego :)
Wow! Prezentuje się pięknie :-) Idealna szyneczka do domowego pieczywa :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńAgniś piękna szyneczka, robię często domowe wędliny, ale i tak mam niedosyt, że z za mało, za rzadko
OdpowiedzUsuńZawsze jest niedosyt Elu :)
Usuńzawsze pekluję na sucho.... ciekawy przepis! wykorzystam:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, życzę smacznego :)
UsuńTaka domowa wędlina na święta to prawdziwy skarb :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką ☺
OdpowiedzUsuńDoskonała szynka. Na pewno smakuje świetnie. Z chęcią bym skosztowała :) Idealna na Wielkanoc!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka serdeczne! :)
Pozdrawiam również :)
UsuńWygląda świetnie :) Uwielbiam takie domowe szynki.
OdpowiedzUsuńŚwięta tuż tuż! Już nie mogę doczekać się tych zapachów i smaków! Aż mi się przypomniały serki wędzone, ktore robi mój współpracownik! Mniam! Niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńSuper szyneczka :) Nie ma jak to "swojskie wyroby" ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńIdealna!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo apetycznie wygląda,Mój syn nie odszedł by od stołu :)
OdpowiedzUsuńProsty przepis, a efekt rewelacyjny! Wprawdzie soczystości i aromatu ocenić nie mogę, ale sądząc po fotkach, szynka zachowała ładny kolor i zwartą konsystencję. Łatwo się kroi, dzięki czemu doskonale nadaje się na kanapki i na przystawkę, np. do ruloników z szynki i sałatki jarzynowej. Wyglądem przypomina sklepową wędlinę, ale jest o wiele zdrowsza i z pewnością smaczniejsza. Chyba już znalazłam idealny przepis na Wielkanocną szynkę : ) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzynka jest bardzo fajna i smaczna. Możesz zrobić przed świętami, na próbę, chociaż raczej smakiem nie będziesz zawiedziona. Ważne, aby solankę równomiernie wprowadzić do środka szynki. W przeciwnym wypadku będą miejsca bez tego fajnego różowego koloru. Szczególnie, jeśli mięso jest takie grube, jak moje. Ale smak i tak będzie OK. Więc to będzie tylko sprawa koloru. Jeśli się zdecydujesz, życzę smacznego :)
UsuńWspaniale wygląda, aż muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Asiu smacznego :)
UsuńŚwietny pomysł na domową wędlinę :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze bardzo lubiłam takie domowe wędlinki:)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna szynka, zapisuję do zrobienia na święta :)
OdpowiedzUsuńŻyczę smacznego :)
UsuńMoje wędliny zwłaszcza na święta koniecznie muszą być własne, domowe. Najbardziej smakują i wiadomo co się je. Twoja szyneczka... palce lizać. Już czas żeby pomyśleć o zrobieniu na świąteczny stół :)
OdpowiedzUsuńŚwięta zbliżają się wielkimi krokami :)
UsuńBardzo lubię taki domowe wędliny, są świetne w smaku i zdrowe :_)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Gratuluję wykonania :-) To idealnie trafia w mój gust.
OdpowiedzUsuńW takich wyrobach brylują moi rodzice. Sklepowa się chowa ;)
OdpowiedzUsuńwygląda lepiej niż sklepowa :) jakbyś codziennie przygotowywała takie specjały...zdarzyło mi się robić wędliny w domu, ale nigdy z takim fajnym skutkiem
OdpowiedzUsuńNiestety, nie robię często. Nie mam czasu. Praca, ...
UsuńSzynka wygląda rewelacyjnie i chyba nie wymaga rekomendacji:) Jest domowa a to znaczy, że jest najlepsza. U nas tylko domowe. Nawet nie rozglądamy się po stoiskach z wędliną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie:)
To prawda, domowa jest lepsza od kupnej. :)
UsuńPrzygotowałam solankę zgodnie z przepisem i jest bardzo słona. Czy taka ma być?
OdpowiedzUsuńTak. Tak ma być :)
UsuńSmacznie wygląda.A mogę wiedzieć na której półce w piekarniku szynkę pieczemy?
OdpowiedzUsuńNa środku. 😊
OdpowiedzUsuńNiestety mam bardzo mało czasu na przygotowywanie takich smakowitości. Kiedyś może spróbuję jak zmienię pracę. Jednak nie narzekam na ofertę, którą mają w asortymencie Karol-Zakłady Mięsne. Ich wędliny smakują dosłownie tak jak domowe.
OdpowiedzUsuń