Paluchy z lekkim aromatem oregano oraz ziarnami sezamu i słonecznika. Idealne na śniadanie oraz na przekąskę w domu i do pracy. Paluchy mają chrupiącą skórkę, a w środku są miękkie i puszyste.
Składniki (8 sztuk):
10 g świeżych drożdży
190 g mąki pszennej, typ 650
90 g mąki żytniej, typ720
płaska łyżeczka soli
płaska łyżeczka cukru
2 łyżki oliwy z oliwek extra vergine
1 płaska łyżeczka oregano
2 czubate łyżeczki sezamu
2 czubate łyżeczki słonecznika (u mnie ziarna Skworcu)
220 ml ciepłej wody
--------------------------------------
około 2 łyżeczki sezamu i 3 łyżeczki słonecznika do posypania paluchów
Wykonanie:
- Składniki na paluchy umieszczamy w misce i wyrabiamy robotem kuchennym przez 10 minut (końcówkami do ciasta drożdżowego).Ciasto będzie kleiste.
- Miskę przykrywamy ściereczką, umieszczamy w ciepłym miejscu i czekamy, aż ciasto wyrośnie. Powinno potroić swoją objętość. Zimą jako ciepłe miejsce traktuję piekarnik, który nagrzewam do temperatury 50 stopni i wyłączam. W takich warunkach ciasto wyrasta w 40 minut.
- Blat posypujemy dość mocno mąką i wykładamy na niego ciasto. Z wierzchu ciasto również oprószamy mąką, aby nie kleiło się do rąk.
- Z ciasta formujemy gruby wałek, który dzielimy na 8 części.
- Z każdej części ciasta formujemy cienki wałek, który mocno obtaczamy w mące. Ciasto kilka razy skręcamy, aby nadać paluchom fajniejszy kształt i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Paluchy dość obficie smarujemy wodą. Najlepiej zrobić to pędzelkiem kuchennym.
- Na koniec paluchy posypujemy ziarnami słonecznika i sezamu.
- Tak przygotowane paluchy ponownie umieszczamy w ciepłym miejscu na 60 minut, aby urosły. (Ja ponownie wkładam je do piekarnika, który jeszcze trzyma ciepło. Nie podgrzewam go już.)
- Po tym czasie piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. (Paluchy w tym czasie czekają na zewnątrz)
- Paluchy pieczemy 20 minut na grzałkach: dolna +górna, bez termoobiegu.
- Paluchy studzimy na kratce.
- Smacznego :)
Doskonałe! Narobiłaś mi na nie smaka! :) Pysznie się prezentują. Z chęcią bym się skusiła :) Pozdrowionka serdeczne! :)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam :)
UsuńBardzo apetyczne paluchy. Zabieram jednego na śniadanko. :-)
OdpowiedzUsuńSuper, zazdroszczę takiego śniadania :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle bym teraz sobie zjadła takiego palucha :-) mniam Aguś :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marzenko :)
UsuńAle bym teraz sobie zjadła takiego palucha :-) mniam Aguś :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna przekąska. Chętnie bym takie podjadła :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do zrobienia :)
UsuńO mniam,na pewno zrobię!☺
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńZjadłabym takiego palucha, bez żadnych dodatków, pycha :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZawsze powtarzam, że domowe pieczywo jest najlepsze. Paluchy są piękne, wyglądają apetycznie i na pewno cudownie pachną :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że najlepsze :)
UsuńAgniś jednego paluszka na kolację, bardzo proszę :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :)
UsuńWyglądają pysznie :) chyba wypróbuję przepis ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i życzę smacznego :)
UsuńPyszne, domowe paluchy! Ależ one muszą pachnieć! :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygladają :) Zabieram jednego i pozdrawiam Agusiu :)
OdpowiedzUsuńIdealnie pasowałyby do sałatki:).
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńDomowe palucho bagietki, pysznie zjadłabym jeszcze ciepłą z masełkiem
OdpowiedzUsuń