Dzisiejsza pieczeń należy do tych delikatnych i miękkich. Dodałam do niej kaszkę kuskus, dzięki czemu pieczeń jest bardzo soczysta i nie jest zwarta. Po ukrojeniu poddaje się lekko rozsmarowaniu. Idealna do kanapek.
Składniki:50 g kaszki kuskus
1 średnia cebula
4 ząbki czosnku
500 g mielonej karkówki
2 jajka
1 czubata łyżeczka majeranku
3 czubate łyżki siekanej natki pietruszki
1 płaska łyżeczka soli
3/4 płaskiej łyżeczki pieprzu
Wykonanie:
- Kaszkę kuskus wsypujemy do miseczki i zalewamy gorącą wodą tak, aby jej poziom był 1 cm ponad kaszkę. Czekamy, aż kaszka ostygnie. W tym czasie kaszka kuskus wchłonie całą wodę.
- Cebulę ścieramy na tarce o drobnych oczkach.
- Czosnek przeciskamy przez praskę.
- Wszystkie składniki pieczeni umieszczamy w misce, dolewamy około 80 ml zimnej wody i całość wyrabiamy 4 minuty.
- Mięso wkładamy do foremki. Ja piekę zazwyczaj w jednorazowych foremkach aluminiowych lub papierowych. Są bardzo wygodne i nie trzeba ich niczym smarować. Do tej pieczeni użyłam papierowej foremki od PapilArt.
- Mięso wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 60 minut w temperaturze 175 stopni. Ja piekę na grzałkach: dolna +grzałka z termoobiegiem.
- Pieczeń, po wyjęciu z piekarnika studzimy, przykrywamy folią i wkładamy do lodówki.
- Smacznego :)
Pieczeń ma fenomenalne połączenie mięsa i kaszy, widać, że dzięki temu kombo nie jest sucha.
OdpowiedzUsuńTa pieczeń jest właśnie zupełnie inna, niż ta, do której jesteśmy tradycyjnie przyzwyczajeni. Jest wilgotna. Nie jest to pieczeń, którą pokroimy na równiutkie, śliczne plasterki. Pieczeń do smarowania, tak bym ją określiła :)
UsuńŚwietny pomysł na dodatek kaszy do mięsa, chociaż w pierwszej chwili myślałam, że to pasztet :)
OdpowiedzUsuńA bo ona właśnie taka pasztetowata jest :)
UsuńPieczeń wygląda pysznie! Fajnie połączyłaś mięso z kuskusem. Super danie na świąteczny stół. Zapisuję przepis :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę. Na świąteczny stół proszę kroić na grubsze kawałki, bo pieczeń jest miękka :)
UsuńŚwietna ta pieczeń! Z karkówki jeszcze nigdy nie robiłam pieczeni. Super! No i ten dodatek w postaci kuskus. Na pewno sprawia, że całość jest delikatna. Pozdrowionka! :)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatna :)
UsuńNie ma to jak pyszna pieczeń, dobra i na ciepło i na zimno :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTaka pieczeń to jest pieczeń. Domowa najlepsza :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietny przepis, np. na świąteczna wędlinę. A myślisz, że dałoby się coś takiego zrobic z mielonego indyka, bo nie jem wieprzowiny?
OdpowiedzUsuńNie robiłam nigdy pieczeni z drobiu, ale myślę, że tak. Mięso drobiowe jest inne, bardziej suche, ale kaszka i dodatek wody sprawia, że po upieczeniu mięso jest soczyste, smarowne, nie jest zwarte. Myślę, że z indykiem powinno być podobnie. Na Twoim miejscu bym się zdecydowała. Tu się niczym nie ryzykuje. W smaku będzie dobre. Pozdrawiam :)
UsuńWspaniałe pieczeń kochana , ale narobiłaś mi smaku :) mniam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAguś ale pyszności zrobiłaś, na kanapeczki idealny dodatek :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńBardzo fajny przepis. Domowa pieczeń nie ma sobie równych. :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńI ta świąteczna foremka, no no ;) Extra!
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
UsuńŚwietna ta pieczeń. Na gorąco bedzie na obiad, na zimno na kanapki
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMmmm apetyczna ta pieczeń, a dodatek kaszy kuskus to fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPieczeń super ale ta foremka genialna :D Piękna :D
OdpowiedzUsuńTo prawda. Jest śliczna :)
UsuńSuper przepis coś innego można zrobić.Przepis zabieram.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę . Również pozdrawiam :)
Usuńna kanapeczki w sam raz :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńA gdyby zrobić z 1 kg mięsa, to czy wtedy podwoić pozostałe składniki??? Czy czas pieczenia będzie taki sam???
OdpowiedzUsuńNie wszystkie. Ja bym zrobiła tak:
Usuń1 kg mięsa
100 g kaszki kuskus
1 większa cebula (wystarczy)
7-8 ząbków czosnku
3 jajka (wystarczą)
2 czubate łyżeczki majeranku
5- 6 czubatych łyżek siekanej natki pietruszki
2 płaskie łyżeczki soli
1,5 płaskiej łyżeczki pieprzu
Podczas wyrabiania mięsa dolałam około 80 ml wody. Tutaj dałabym około 140 ml. Powinno wystarczyć. Ta woda podczas pieczenia trochę wychodzi z mięsa i sprawia, że pieczeń jest wilgotna.
Jeśli używasz zwykłej podłużnej blaszki keksowej, to czas pieczenia powinien być prawie taki sam, bo większa blaszka będzie dłuższa. W grubości będzie niewielka różnica. Ja bym dodała 10 - 15 minut, dla pewności.
Pozdrawiam :)