Składniki (jedna blacha ciasteczek):
150 g migdałów
250 g mąki
150 g cukru
2 czubate łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
25 g masła
1 łyżeczka olejku migdałowego
2 duże jajka
Wykonanie:
- Połowę migdałów drobno siekamy, połowę kroimy tylko na pół. Tak przygotowane migdały wsypujemy na suchą patelnię i chwilę prażymy.
- Migdały studzimy.
- Do miski wsypujemy mąkę, cukier, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, sól, migdały, masło.
- Masło drobno siekamy nożem i całość mieszamy.
- Dodajemy jajka oraz olejek i dokładnie wyrabiamy ciasto. Podczas wyrabiania składniki połączą się. Na początku może nam się wydawać, że ciasto jest zbyt sypkie.
- Wyrobione ciasto dzielimy na trzy części. Z każdej formujemy wałek o średnicy około 2 cm, który następnie lekko rozpłaszczamy dłonią. Jeżeli ciasto będzie nam się za bardzo lepić do rąk, można je włożyć na pół godziny do lodówki i dopiero wówczas zrobić wałki.
- Przygotowane wałki z ciasta układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Pomiędzy wałeczkami zostawiamy dość duże odstępy, aby podczas rośnięcia się nie posklejały.
- Ciasto wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 15 minut w 200 stopniach: grzałka góra + dół, bez termoobiegu.
- Po wyjęciu z piekarnika ciasto lekko studzimy i kroimy na ciasteczka o grubości około 1 cm.
- Ciasteczka układamy na wyłożonej papierem blaszce i ponownie wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy je około 12 minut w 200 stopniach: grzałka góra + dół, bez termoobiegu. Ciasteczka muszą wyschnąć i się apetycznie zrumienić.
- Po upieczeniu i wystygnięciu ciasteczka cantuccini są twarde, jak sucharki.
W sam raz do kawy na dzisiejsze, słoneczne popołudnie)
OdpowiedzUsuńOch, jak ja je lubię, przepis zapisuję :)
OdpowiedzUsuńŻyczę smacznego Małgosiu :)
UsuńPyszne ciasteczka, też je robię i bardzo lubię
OdpowiedzUsuńIch się nie da nie lubić :)
UsuńRobiłyśmy kiedyś orzechowe, były wręcz boskie :D Twoje też byśmy pochrupały :D
OdpowiedzUsuńOj, Agnieszka fajnie że dajesz ten przepis. Tobie wyszły piękne, ja też się skuszę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te ciasteczka, jakby chlebkowate, słodkawe, idealne do mocnego espresso :) Super przepis :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZ kawą smakują wybornie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe ciasteczka, nigdy takich nie jadłam, wyglądają rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do zrobienia :)
UsuńKupiłaś mnie tym przepisem Agnieszko. Chętnie pochrupię te ciasteczka, wiec zapisuje przepis :)
OdpowiedzUsuńKrysiu zrób koniecznie, bo cantuccini są, oczywiście moim zdaniem, boskie :)
UsuńGdyby się dało, to bym Ci kilka podrzuciła :)
Cudowne i niezwykle apetyczne ciateczka :) Przepis zapisuję do jak najszybszego przygotowania :)
OdpowiedzUsuńŻyczę smacznego. Daj znać, czy Ci smakowały :)
UsuńPrzepis skopiowany, Twoje ciasteczka wyglądają przepysznie !
OdpowiedzUsuńPrzepyszne Agnieszko :) uwielbiam migdały to na pewno coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asiu :)
UsuńPrzepyszne ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDzisiaj jadłam takie w kawiarni do kawy! Pyszne! :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuńkiedyś chciałam je zrobić, ale w końcu nie zdecydowałam się...zastanawiam się, czy w wersji bezglutenowej też by wyszły
OdpowiedzUsuńCiasteczka z mąki bezglutenowej wyjdą, tylko nie wiem, czy proporcje mąki i jajek będą właściwe. No i mąka bezglutenowa jest inna w smaku. Gdybym miała problem z tolerancją glutenu, to osobiście spróbowałabym je zrobić i po pierwszym wypieku wiedziałabym, czy w proporcjach ciasta trzeba coś zmienić. Po wyrobieniu musisz uzyskać dość twarde ciasto. Jest ono jednak również kleiste. Podczas drugiego dopiekania, piecz, aż ciasteczka będą jak sucharki lub prawie jak sucharki. Czas pieczenia może być jednak zupełnie inny. Osobiście nie kupuję mąki bezglutenowej.
UsuńPozdrawiam :)
Jutro je upiekę :) mam nadzieję, że ich smak powali mnie na kolana :)
OdpowiedzUsuńŻyczę w takim razie smacznego. Również mam nadzieję, że się nie zawiedziesz i będą Ci smakować :)
UsuńPozdrawiam :)
Robiłem kiedyś wersję piernikową :D
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :) Nie miałam jeszcze okazji ich spróbować.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPyszne są te włoskie ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńPyszne 👍
OdpowiedzUsuń