Dzisiaj w mojej kuchni pachnie świeżym majerankiem i czosnkiem. To zapach placków, które po raz pierwszy jadłam w Pecu pod Śnieżką, w Czechach, małej, górskiej miejscowości w Karkonoszach. Zapraszam na pyszne, aromatyczne, chrupiące placki ziemniaczane z czosnkiem i świeżym majerankiem.
1,3 kg ziemniaków
8 ząbków czosnku przeciśniętych przez praskę
posiekany pęczek świeżego majeranku
2 czubate łyżki mąki
jajko
1 płaska łyżeczka soli
pół łyżeczki mielonego pieprzu
olej do smażenia
Wykonanie:
Ziemniaki obieramy, myjemy i ścieramy na tarce.
Przekładamy na sitko i odstawiamy na 3 minuty, aby odsączyć nadmiar soku.
Odsączone ziemniaki przekładamy do miski i dodajemy pozostałe składniki. Całość mieszamy.
Placki smażymy z obu stron na gorącym oleju, do momentu uzyskania efektu przyrumienienia.
Placki ziemniaczane z czosnkiem i świeżym majerankiem przygotowane według tego przepisu podaję same, bez dodatków. Ich smak i aromat zastępuje wszelkie sosy.
Smacznego :)
pomogło. ;)
OdpowiedzUsuńale zapragnęłam teraz zjeść placki ziemniaczane. ;)
Już wysyłam kuriera :)
UsuńSuper wersja placków :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJakie smaki, jakie aromaty....grzech po kolacji bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło :)
UsuńAgnieszko pyszne placuszki. Super je zrobiłaś - też bym zjadła z chęcią nawet teraz :-)
OdpowiedzUsuńJuż podsyłam :)
UsuńAgnieszko pyszne placuszki. Super je zrobiłaś - też bym zjadła z chęcią nawet teraz :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAgnieszko pyszne placuszki. Super je zrobiłaś - też bym zjadła z chęcią nawet teraz :-)
OdpowiedzUsuńRewelka, bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam placki ziemniaczane. Ja robię trochę inaczej i bez mąki, ale doprawione czosnkiem i majerankiem muszą być super
OdpowiedzUsuńMi one bardzo zasmakowały :)
UsuńTakie zapachy w domu to i my bardzo lubimy :) Wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZacne placuszki. Aż czuję tutaj ich aromat. Dziękuję za dodanie przepisu do akcji psiankowatej :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo lubię placki ziemniaczane na różne sposoby. Dzisiaj sama też smażyłam, ale Twoje z czosnkiem chętnie też wypróbuję, bo takich nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńPolecam, ja byłam nimi zauroczona. Dokładnie wypytałam w restauracji o recepturę :)
UsuńA kelnerka się dziwiła, że plackami się zachwycam :)
Mniamuśne, pachnące, z chrupiącym brzegiem...ziemniaczana uczta...pyszotka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam :)
UsuńŚwietny pomysł i ten czosnek bardzo mi się spodobał, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZapowiadają się wspaniale. :)
OdpowiedzUsuńPyszne placuszki !! Miałam jutro na obiad zrobić racuchy,ale narobiłaś mi ochoty i zrobię Twoje placuszki ziemniaczane :))
OdpowiedzUsuńCieszę się i mam nadzieję, że będą smakowały :)
UsuńPozdrawiam :)
Ojej, już sobie wyobrażam ten zapach czosnku podczas smażenia i ten smak placków :) Ale mi narobiłaś smaku! Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńPachnie czosnkiem i majerankiem i nie wiem co fajniej :))
UsuńPozdrawiam, miłego weekendu :)
Pyszne połączenie smaków, spróbuj kiedyś z suszonym tymiankiem - mi smakowały.
OdpowiedzUsuńTymianek bardzo lubię. Wypróbuję pomysł, dziękuję :)
UsuńAleż mam ochotę na placki ziemniaczane teraz, z majerankiem nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńdawno nie jadłam placków ziemniaczanych a bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń