Sernik śmietankowy z malinami.

Dzisiaj zapraszam na sernik śmietankowy z malinami. Sernik jest puszysty i mięciutki. Maliny zatopione w owocowej galaretce nadają mu smaku lekko kwaskowatego. 


Sernik śmietankowy z malinami.



Sernik śmietankowy z malinami.

Składniki:

duży jogurt naturalny (mój miał 350 ml)
duże opakowanie śmietany 30% (moje miało 330 ml)
100 g cukru
1 czubata łyżeczka cukru z wanilią
4 czubate łyżeczki żelatyny
1/2 szklanki gorącej wody
2 czerwone galaretki (ja kupiłam z serii mocno owocowych galaretek frugo)
opakowanie malin

POST NIE JEST SPONSOROWANY :)

Wykonanie:

Małą tortownicę wstawiamy do lodówki.W zimnej sernik będzie szybciej zastygać.
Galaretki przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, odstawiamy do ostygnięcia.
Zimną śmietanę lekko ubijamy mikserem, dodajemy cukier i cukier z wanilią i miksujemy jeszcze przez chwilę.
Dolewamy jogurt i miksujemy do połączenia się składników.
Żelatynę rozpuszczamy w 1/2 szklanki gorącej wody.
Do masy śmietankowej dolewamy żelatynę i krótko, lecz intensywnie miksujemy do ponownego połączenia się składników. Żelatyna wlana do zimnej masy śmietankowej będzie zastygać bardzo szybko.
Masę śmietankową wlewamy do tortownicy i wstawiamy do lodówki, aby zastygła.
Następnie na wierzchu sernika układamy maliny i zalewamy je połową galaretki frugo. Ciasto wkładamy do lodówki. Gdy galaretka zastygnie na tyle, że maliny nie będą się przemieszczać, wylewamy resztę galaretki.
Całość ponownie wkładamy do lodówki, najlepiej na kilka godzin.

Smacznego :-)

20 komentarzy:

  1. Nie jest tajemnicą , że za ciastami nie przepadamy a wyjątek stanowią ciasta drożdżowe:) Lubimy natomiast oglądać, podziwiać i czasami smakować maleńki kawałek ciasta ale właśnie lekkiego i owocowego. Właśnie taki jest Twój sernik:)Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Lekki i owocowy sernik powstał z potrzeby chwili. Malinki rosną na działce i mniej więcej co dwa dni powstaje pytanie: co zrobić z malinami? Nie można wiecznie robić nalewek :)))

      Usuń
  2. Wygląda cudownie :) a jak z malinami to musi smakować obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze jestem oczarowana potrawami w tych naszych narodowych barwach. Nie wiem co to....dusza patrioty się we mnie odzywa. A serniczek rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Agnieszka wróciłam do Ciebie z zapytanie....smażąc kanie masz jakąś taktykę? Tzn zaczynasz smażyć od którejś konkretnej strony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kanie wykładam na patelnię najpierw blaszkami do dołu. Jak grzyb jest młody i ma kształt pałeczki, a nie płaskiego kapelusza, to go tnę na pół. Nie wiem, czy strony, od której zaczynamy smażyć mają znaczenie dla smaku. W zasadzie kieruję się zasadą: strona od której smażę ma mi jak najlepiej przylegać do patelni i stąd te blaszki na początku smażenia :)
      Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę :)

      Usuń
    2. Właśnie ma znaczenie...jeśli smażysz blaszkami w dół woda z grzyba wypływa na patelnię i całość później jest puszysta i delikatna. Jak ułożysz odwrotnie....gotuje się w swojej wodzie i jest taki zakalec. :) Pozdrawiam raz jeszcze.

      Usuń
    3. Czyli robię dobrze :))
      Faktycznie kanie zawsze mam z wierzchu chrupiące, a pod panierką mięciutkie i puszyste.
      O matko, jak ja bym zjadła takich smażonych kani :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Pyszne serniczek :) Uwielbiam takie na zimno, są pyszne i kojarzą mi się z rodzinnymi przyjęciami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały serniczek, bardzo lubię takie słodkości :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Maliny w galaretce to byśmy mogły jeść i nawet bez sernika ale że sernik też kochamy to to jest połączenie idealne :D

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz kilka słów po przeczytaniu przepisu.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Wydrukuj

Zobacz również

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...