Lubicie sos barbecue? Jeśli tak, to mam dla Was propozycję na skrzydełka w domowym sosie barbecue. Lekko słodko - pikantna marynata, miękkie, soczyste skrzydełka, słowem niebo w buzi. Jeśli podacie je z ziemniaczkami pieczonymi w piekarniku, to nie wiem, co będzie lepsze. Skrzydełka, czy ziemniaki maczane w sosie. My zajadaliśmy, aż uszy nam się trzęsły. A potem marudzę, że tyłek mi rośnie. Ech, ... :)
Składniki marynaty na 1 kg skrzydełek ( około 8 skrzydełek):
1 średnia cebula
4 duże ząbki czosnku
1/4 płaskiej łyżeczki mielonego pieprzu czarnego
2 płaskie łyżki keczupu łagodnego
1 czubata łyżeczka musztardy Dijon
1 mała łyżeczka octu balsamicznego
1 czubata łyżeczka trzcinowego cukru brązowego (u mnie Skworcu)
1/2 płaskiej łyżeczki słodkiej papryki wędzonej
1 czubata łyżeczka papryki słodkiej
1/2 płaskiej łyżeczki papryki ostrej
1/2 płaskiej łyżeczki soli
1/2 płaskiej łyżeczki mielonych pomidorów suszonych
4 łyżki oleju
- Cebulę ścieramy na tarce o drobnych oczkach.
- Czosnek przeciskamy przez praskę.
- Wszystkie składniki marynaty łączymy i dokładnie mieszamy.
- Skrzydełka czyścimy, myjemy, dzielimy na pół i odcinamy końcówki.
- Na skrzydełka wylewamy marynatę barbecue i całość bardzo dokładnie mieszamy.
- Mięso przykrywamy i wkładamy na noc do lodówki.
- Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni.
- Skrzydełka przekładamy do naczynia żaroodpornego, które przykrywamy folią aluminiową. Pamiętajmy, że matowa strona folii ma być na zewnątrz. Naczynie żaroodporne dobrze, aby nie było zbyt duże, ale skrzydełka powinny być rozłożone jedną warstwą.
- Naczynie ze skrzydełkami wkładamy do piekarnika i pieczemy 60 minut.
- Ja skrzydełka piekę w sposób następujący: 45 minut pod przykryciem - w temperaturze 175 stopni, na grzałkach: dolna + grzałka z termoobiegiem. Następnie zdejmuję folię i dopiekam jeszcze 15 minut. Podczas dopiekania, można zwiększyć temperaturę do 200 stopni i włączyć górną grzałkę, aby skrzydełka mocniej się zrumieniły.
- Skrzydełka pieczone w sosie BBQ, podaję z ziemniakami pieczonymi w piekarniku, frytkami lub bagietką.
- Smacznego :)
Ja strasznie dawno nie jadłam już skrzydełek, ani nic z kurczaka a szkoda bo czasem mam chęć
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis, zapisuję i już z pewnością go zrobię ! :D
OdpowiedzUsuńŻyczę smacznego :)
UsuńAguś skrzydełka wyglądają przepysznie , coś dla mojej rodzinki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis Ci się podoba :)
UsuńWspaniały obiad, dawno nie jadłam takich skrzydełek, pycha :)
OdpowiedzUsuńWygladaja bardzo apetycznie, chętnie bym zjadła
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJakie złociste te skrzydełka, pychota! :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
Usuńbardzo lubię sos barbecue, do mięs pasuje idealnie. pyszne skrzydełka, mniam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPyszny obiad, na który mam ochotę ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPysznie! Podoba mi się ta marynata :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do spróbowania w takim razie :)
UsuńPyszności:)
OdpowiedzUsuńHahaha Agnieszka nie przesadzaj, że Ci coś tam rośnie :) Zjadła bym takie skrzydełka co mi tam, zima się zbliża w końcu :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do zrobienia, bo są pyszne :)
Usuńuwielbiam skrzydełka:)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńKolorek mają bardzo apetyczny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie smakołyki :)
OdpowiedzUsuńNie Ty jedna :)
UsuńMój syn byłby w siódmym niebie, kocha skrzydełka :)
OdpowiedzUsuńOn wie, co dobre. Pozdrawiam Elu :)
UsuńPyszne i aromatyczne skrzydełka. Wyglądają wyśmienicie! Palce lizać <3
OdpowiedzUsuń:)
Usuńszkoda że nie mam piekarnika ;/
OdpowiedzUsuń:(
UsuńSKRZYDEŁKA - TO MOJA ULUBIONA CZĘŚĆ KURCZAKA, A W TAKIM WYDANIU, TAK ZAMARYNOWANE I TAK PIĘKNIE UPIECZONE - TO DOPIERO UCZTA DLA PODNIEBIENIA:)
OdpowiedzUsuńSmakowicie upieczone są twoje skrzydełka. Piękny złocisty kolor. I ta marynata. Wszystko musiało pysznie smakować :)
OdpowiedzUsuńByło pyszne Krysiu :)
Usuńsos barbeque akurat nie podchodzi mi ale gdyby zamiast niego był czosnkowy to co innego;D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCo tam tyłek! Takie pyszności warte są grzechu :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam ten sos:)
OdpowiedzUsuńMógłbym zjeść wszystkie :D
OdpowiedzUsuńNam też było się trudno oprzeć :)
UsuńFajny pomysł na danie na podjęcie gości. Na pewno będą mieli frajdę :)
OdpowiedzUsuńDla gości sprawdzą się idealnie :)
UsuńWyglądają obłędnie. Koniecznie muszę spróbować!:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis się podoba. Życzę smacznego i pozdrawiam :)
UsuńAleż to smakowicie wygląda..
OdpowiedzUsuńCieszę się, że kuszą :)
UsuńTaki domowy sos jest o niebo lepszy od sklepowego :)
OdpowiedzUsuńPewnie. Nie ma porównania :)
Usuńwspaniała wersja pieczonego kurczaka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń