Dzisiaj tradycyjny obiad kuchni polskiej. Zrazy wołowe z cebulą, ogórkiem i boczkiem. Tego dania nie trzeba nikomu przedstawiać. Zna każdy, lubi wielu. Idealne na danie niedzielne i dzień powszedni.
Składniki:
6 kotletów z wołowiny
sól i pieprz do smaku
6 łyżeczek musztardy delikatesowej
3 małe ogórki kiszone
2 duże cebule
200 g boczku surowego, wędzonego
olej do podsmażenia zrazów
4 ząbki czosnku
2 liście laurowe
6 ziaren ziela angielskiego
1 czubata łyżka mąki pszennej
3 łyżki śmietany 30%
Wykonanie:
- Planując zrobić zrazy, zawsze w sklepie proszę o ukrojenie tylu płatów mięsa, ile zrazów chcę zrobić. W zależności od szerokości wołowiny, za każdym razem jest to inna wagowo ilość mięsa. Ostatnio mięso ważyło ponad kilogram.
- Przygotowujemy dużą patelnię z pokrywką. Zrazy podczas obsmażania trochę zmaleją, a podczas duszenia zmaleją znacznie. Patelnia powinna mieć taką wielkość, aby po obsmażeniu, zrazy udało się na niej zmieścić. Jednocześnie nie powinna być za duża, bo zbyt wiele wody będzie trzeba dolać, aby je przykryć podczas duszenia.
- Wołowinę myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym i rozbijamy tłuczkiem z obu stron. Musimy uzyskać dość cienkie kotleciki. Mięso najlepiej jest włożyć do woreczka i rozbijać przez folię.
- Każdego kotleta dość mocno solimy i pieprzymy oraz smarujemy łyżeczką musztardy (z jednej strony).
- Ogórki i cebulę kroimy w kostkę, boczek w cienkie paseczki.
- Na każdym kawałku wołowiny kładziemy boczek, cebulę oraz ogórki. Do faszerowania zrazów zużyjemy połowę przygotowanej cebuli. Tą, która pozostanie, dodajemy w późniejszym etapie do sosu.
- Mięso zawijamy, formując zrazy i obwiązujemy białą nitką.
- Na patelni rozgrzewamy olej. Zrazy obsmażamy z każdej strony na ciemno - brązowy kolor. Najlepiej jest obsmażać zrazy w dwóch turach. Będzie nam łatwiej je obracać.
- Do obsmażonych zrazów, na patelnię dolewamy około pół litra gorącej wody. Dajemy jej tyle, aby zrazy były prawie cale przykryte.
- Dodajemy pozostałą cebulę, czosnek pokrojony w drobną kostkę, liście laurowe, ziele angielskie oraz sól i pieprz do smaku. Pieprzu dajemy dość dużo.
- Patelnię przykrywamy.
- Mięso dusimy do miękkości. Moje zrazy były miękkie po 100 minutach. Czas duszenia zależy od karkówki. Podczas duszenia sos próbujemy kilka razy i w razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem.
- Gdy mięso jest miękkie, odlewamy do kubeczka trochę sosu - około 1/4 szklanki. Czekamy, aż odlany sos ostygnie. W tym czasie zrazy nadal dusimy.
- Odlany, ostudzony sos mieszamy dokładnie z mąką. Następnie dodajemy śmietanę. Całość mieszamy i dolewamy trochę gorącego sosu z patelni (około 1/4 szklanki). Całość mieszamy i wlewamy na patelnię. Gotujemy jeszcze 3 minuty.
Smacznego :)
Ulubione danie na niedzielę. Ja, podobnie jak moja mama, zawze dodaję suszone grzybki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasia
Gdybym miała suszone grzyby... uwielbiam mięsa z aromatem grzybów. Pozdrawiam :)
UsuńAle fajne :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam wołowe zrazy, są najlepsze, ale mi narobiłaś apetytu:)
OdpowiedzUsuńI tak miało być :))
UsuńNajlepsza propozycja na niedzielny obiad :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńPrzepyszne! Smaki dzieciństwa. Wyglądają tak apetycznie, że się pośliniłam ;) Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Pozdrawiam :)
UsuńAguś wspaniale ci wyszły, bardzo apetycznie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :)
UsuńPowiedz mi Agniś dlaczego one bez ogórka nie smakują już tak jak powinny? Wpraszam się na taki obiadek :) Pozdrawiam serdecnzie
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia. Zapraszam Elu :)
UsuńPysznie i do tego ten sosik w sam raz do młodych ziemniaczków :D
OdpowiedzUsuńMacie rację dziewczyny :)
UsuńPyszności:) nic nie trzeba więcej dodawać:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ciekawa propozycja. Na pewno musztarda daje ciekawy smak.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię traktować ją jako dodatek smakowy :)
UsuńAle zjadłabym takich zrazików! W tygodniu zrobię, bo na jutro mam już obiad zaplanowany :)
OdpowiedzUsuńŻyczę smacznego :)
UsuńBardzo lubię zraziki. Są pyszne :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńOj dawno już nie jadłam takich pyszności
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle to pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że się nie przygotowałam wcześniej bo bym takie sobie dziś zrobiła.
Może w przyszłym tygodniu?
UsuńWyglądają smakowicie;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że danie się podoba. Zachęcam do zrobienia :)
Usuńpyszna klasyka :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńOj zjadłabym!:)
OdpowiedzUsuńSmaki mojego domu też :) Raczej mojego dzieciństwa ♥
OdpowiedzUsuńKlasyka w wielu domach. Pozdrawiam :)
Usuń