Pierogi to proste, polskie danie, mające wielu zwolenników. Dzisiaj zapraszam na pierogi z kapustą i pieczarkami. Pierogi z kapustą i pieczarkami są idealną alternatywą dla wykonanych w ten sam sposób pierogów z grzybami leśnymi. W tym roku susza spowodowała, że jesienią grzybów w wielu rejonach Polski nie było. Dlatego zachęcam do robienia pierogów z kapustą i pieczarkami :)
Składniki na ciasto (wyszło 80 cieniutkich pierogów - na zdjęciu):
500 g mąki
300 ml ciepłej wody
1/2 łyżeczki soli
Jeśli lubicie grubsze ciasto lub macie mniejszą wprawę w lepieniu pierogów, składniki na ciasto podwajamy i lepimy grubsze pierogi i z mniejszą ilością farszu.
Składniki na farsz:
1 kg kapusty kiszonej
1 kg pieczarek
3 cebule
1 czubata łyżeczka majeranku
oliwa do podsmażenia cebuli i do duszenia pieczarek
sól do smaku
pieprz
Okrasa:
oliwa
2 cebule
sól do smaku
Przygotowanie farszu:
- Pieczarki drobno szatkujemy, wrzucamy do garnka, dolewamy 2 łyżki oliwy, solimy i pieprzymy do smaku. Tak przygotowane pieczarki dusimy pod przykryciem 5 minut. Po tym czasie odkrywamy garnek i dalej dusimy do momentu odparowania wody z pieczarek.
- Cebulę drobno kroimy, przekładamy na patelnię, solimy, dodajemy majeranek i podsmażamy, na niewielkim ogniu, na niewielkiej ilości oliwy, do momentu zeszklenia się cebuli.
- Kapustę drobno kroimy, przekładamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy do zmięknięcia kapusty (około 1 godziny). Po ugotowaniu kapustę studzimy i mocno odciskamy z wody. Dodajemy do niej uduszone pieczarki i zeszkloną cebulę. Całość doprawiamy solą i dość mocno pieprzem oraz dokładnie mieszamy. Farsz powinien być dość mocno doprawiony, ponieważ jeszcze się "przegryzie".
- Składniki ciasta umieszczamy w misce i całość wyrabiamy, aż ciasto stanie się miękkie, sprężyste i przestanie się lepić do rąk. Jeśli ciasto nie będzie chciało przestać się lepić, dodajemy troszkę mąki i ponownie wyrabiamy.
- Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odkładamy na 15 minut, aby odpoczęło.
- Po tym czasie ciasto dzielimy na 2 części i po kolei cienko rozwałkowujemy na blacie posypanym mąką.
- Z ciasta wykrajamy krążki, na środku których układamy łyżeczkę farszu i zlepiamy brzegi. Ja na koniec, brzegi każdego pieroga dociskam widelcem, dzięki czemu powstają "ozdobne" ząbki.
- Po ulepieniu pierogów przygotowujemy garnek z wodą do ich ugotowania oraz cebulkę do ich okraszenia. Aby w tym czasie pierogi nie obsychały, przykrywamy je ściereczką.
- Cebulę kroimy w kostkę, solimy i podsmażamy na niewielkiej ilości oliwy.
- W tym samym czasie w dużym garnku zagotowujemy osoloną wodę. Pierogi wrzucamy na wrzątek porcjami. Zaraz po wrzuceniu pierogi delikatnie mieszamy drewnianą łyżką, aby nie przykleiły się do dna.
- Pierogi gotujemy 2 minuty od momentu wypłynięcia na wierzch. Po tym czasie pierogi wyjmujemy łyżką cedzakową, a do garnka wrzucamy kolejną porcję.
- Pierogi okraszamy cebulką i podajemy.
- Smacznego :)
Fajny i smaczny pomysł w sam raz na święta! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńJesteśmy wielbicielkami pierogów na słodko ale takie z kapustą i pieczarkami nasza mama też robi genialne ;D
OdpowiedzUsuńNo porcja piękna i pyszna
OdpowiedzUsuńPyszne pierożki:)
OdpowiedzUsuńTo ciasto <3
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest pyszne :)
UsuńTakie ciasto, bez jajek, jest najlepsze ! Wychodzi sprężyste i można je naprawdę cieniutko rozwałkować, co widać zresztą na twoich zdjęciach. Podjadłabym teraz takie pyszne pierożki :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, to ciasto jest bardzo wdzięczne w obróbce :)
UsuńPiękne Ci wyszły :-). Mniam zjadłabym kilka z ogromną ochotą :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPyszne z kapustą :)
OdpowiedzUsuńJa lubię zarówno te z samymi grzybami, jak i te z kapustą i grzybami. U mnie podczas Wigilii jemy uszka, właśnie z grzybami oraz z kapustą i grzybami :)
OdpowiedzUsuńTakie z samymi grzybami też uwielbiam :)
UsuńApetyczne i to bardzo:) Cieniuteńkie ciasto, farsz o naszym smaku...nic tylko jeść i delektować się smakiem:)
OdpowiedzUsuńU mnie na Wigilię zawsze z kapustą, ale bez grzybów. Ale takiej ładnej falbanki jak Twoja nigdy nie mają ;-)
OdpowiedzUsuńJeśli falbanka Ci się podoba, to zachęcam do zrobienia w tym roku na pierogach :)
Usuńuwielbiam takie pierogi :) i do tego barszczyk pycha :):) ładnie zawiniętę, ta falbanka ładna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPysznie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTyle farszu na taki mały krążek ciasta?
OdpowiedzUsuńTak chyba tylko wprawni potrafią, żeby się pierogi nie porozklejały...
Ja zawsze zwilżam wodą brzegi przed zlepieniem.
Jednak dziś zrobię wg tego przepisu.
Zobaczymy co mi wyjdzie... :D
Farszu jest rzeczywiście dużo. Proszę dostosować ilość nadzienia do swoich umiejętności. Zawsze można zrobić ciasto z podwójnej ilości składników, jeśli farsz zostanie. Na rozklejanie się pierogów pomaga to dociskanie widelcem brzegów. Życzę smacznego.
UsuńPozdrawiam