Składniki (na 5 bułek):
10 g świeżych drożdży
1 płaska łyżeczka cukru
80 ml ciepłego mleka
1,5 szklanki mąki typu 550 (250 gram)
około 90 ml letniej wody
3/4 płaskiej łyżeczki soli
10 g rozpuszczonego masła
Wykonanie:
- Do miski wrzucamy pokruszone drożdże, cukier, mleko i 1 czubatą łyżeczkę mąki. Całość dokładnie mieszamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, na około 20 minut, do wyrośnięcia. Zimą i jesienią za ciepłe miejsce służy mi lekko nagrzany piekarnik. Nagrzewam piekarnik do 50 stopni, wyłączam go i tam umieszczam miskę z zaczynem.
- Do wyrośniętego zaczynu dodajemy pozostałą mąkę, wodę, sól i ostudzone masło. Całość wyrabiamy około 6 -8 minut, aż ciasto zacznie odchodzić od rąk (na początku wyrabiania klei się bardzo).
- Ciasto przykrywamy ściereczką i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Tym razem na 1- 2 godziny. W ciepłym piekarniku wystarczy 1 godzina.
- Wyrośnięte ciasto przekładamy na oprószony mąką blat i dzielimy na pięć części, formując z nich bułki.
- Bułeczki układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce (tej z piekarnika), lekko oprószamy mąką i nacinamy nożem do samego spodu.
- Tak przygotowane bułki ponownie odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Tym razem na 40 minut. Bułki powinny podwoić swoją objętość.
- Po tym czasie bułki wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika.
- Bułki pieczemy około 22 minuty (grzanie góra + dół, bez termoobiegu).
- Bułeczki studzimy na kratce.
- Smacznego :)
Domowe pieczywo jest najlepsze, a takie bułki to marzenie! :)
OdpowiedzUsuńAguś wspaniałe :) jak z piekarni :) na śniadanko czy kolację w sam raz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu :)
UsuńWspaniałe ci te bułeczki wyszły :-) piecz kochana piecz :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko. Teraz przede mną kolejne wyzwanie- chleb :)
UsuńTakie smaczne domowe bułeczki. Mniam ...
OdpowiedzUsuńŚwieże bułeczki to można jeść solo albo z masełkiem :D
OdpowiedzUsuńCudowne bułeczki! Nie to, co ze sklepu... :)
OdpowiedzUsuńSuper Ci się upiekły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWyglądają bardzo profesjonalnie :) Życzę powodzenia w dalszych wypiekach pieczywa - domowe jest najlepsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńCudowne bułeczki. Chcę takie jutro na śniadanie - wygladają mega apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAgnieszko
OdpowiedzUsuńgratulacje, gratulacje - bułki jak marzenie:)
Teraz tylko czekać jak na blogu pojawi się chlebek:) a potem to już nie nadążymy za Twoimi przepisami na domowe pieczywo.
Pozdrawiamy cieplutko:)
Dziękuję bardzo. Musze w końcu zabrać się za chlebek :)
UsuńPozdrawiam również :)
Piękne!
OdpowiedzUsuńPiękne ! Uwielbiam domowe pieczywo, zawsze smakuje niepowtarzalnie :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze jest domowe pieczywo:)
OdpowiedzUsuńJakie idealne bułeczki :) jak z najlepszej piekarni :)
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiam nad wypiekaczem do chleba, dosłownie ręce mnie bolą od wyrabiania drożdżowych ciast. Chyba się starzeję ;)
OdpowiedzUsuńPróbowałam już je kiedyś robić z innego przepisu i okazały się katastrofą, ale Twój wydaje się być znacznie prostszy, więc chyba zrobie drugie podejscie!
OdpowiedzUsuńTrzymam w takim razie kciuki za bułki :)
UsuńAż się głodna zrobiłam na samą myśl o domowych bułeczkach
OdpowiedzUsuńAle świetnie wyrosły i pięknie się upiekły nie ma to jak domowe bułeczki :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci się upiekły.
OdpowiedzUsuńWyglądają przepyszne. Czy jednak nacięcie odwrotną stroną noża bułeczki gotowe już tylko do upieczeniu mogą przeczekać od wieczora by upiec je nad ranem by były jeszcze ciepłe w pracy?
OdpowiedzUsuńNiestety tak bułeczek nie możemy przechowywać. Wyschną. Można ciasto na bułki przygotować dzień wcześniej i takie wyrobione zostawić do wyrośnięcia w lodówce. Czyli robisz ciasto, przykrywasz i wstawiasz do lodówki. Ciasto zamiast szybko rosnąć w cieple, rośnie całą noc w zimnej lodówce. Ciasto w lodówce powinno podwoić swoją objętość. Potem rano formujesz bułki i odstawiasz w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ja tak jeszcze nie robiłam, więc nie gwarantuję sukcesu. Wiem jednak, że można w ten sposób postępować z ciastem drożdżowym. Moim zdaniem spróbować warto. Ja kiedyś również ten sposób wypróbuję, bo mi anonimowy smaku narobiłeś na takie ciepłe bułki na śniadanie :)
Usuń