Aromatyczny, rozgrzewający gulasz po węgiersku. Proste danie jednogarnkowe, które można podać z chlebem lub kaszą. Idealnie sprawdzi się na imprezkach.
Składniki:500 g łopatki
olej
2 większe cebule
4 duże ząbki czosnku
1 kg pomidorów lub 2 puszki pomidorów
1 płaska łyżeczka majeranku
1/2 płaskiej łyżeczki cukru
1 płaska łyżeczka papryki słodkiej
1/2 płaskiej łyżeczki papryki ostrej
sól
pieprz
2 liście laurowe
4 ziela angielskie
1 papryka czerwona
1 papryka zielona
Wykonanie:
- Łopatkę kroimy w kostkę, mniej więcej wielkości 2cm i podsmażamy, na gorącym oleju, do zrumienienia. Podsmażone mięso przekładamy do garnka.
- Na ten sam olej wrzucamy cebulę pokrojoną w kostkę. Solimy ją i podsmażamy do zeszklenia.
- Do cebuli, bezpośrednio na patelnię, dodajemy czosnek, przeciśnięty przez praskę. Podsmażamy go około 2 minuty.
- Podsmażoną cebulę z czosnkiem przekładamy do mięsa.
- Pomidory sparzamy, obieramy ze skórki i miksujemy blenderem. Dodajemy do mięsa. Jeśli używamy pomidory z puszki, dodajemy również sok z puszki.
- Dodajemy przyprawy: majeranek, cukier, paprykę słodką, paprykę ostrą, sól, pieprz, liście laurowe, ziele angielskie. Całość gotujemy pod przykryciem, do zmięknięcia mięsa.
- Papryki czerwoną i zieloną kroimy w kostkę i dodajemy do garnka, gdy mięso jest miękkie. Dolewamy około 1 szklanki wody. Jeśli zachodzi potrzeba, doprawiamy solą i dusimy do zmięknięcia papryki, czyli około 30 minut.
- Smacznego :)
Lubię węgierskie smaki, papryka i pikantność, to jest to
OdpowiedzUsuńZimą jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam na te dość zaskakujące o tej porze roku mrozy jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :) Dawno nie jadłam gulaszu :)
OdpowiedzUsuńPyszne danie, lubię z chlebem maczanym w tym fajnym sosie :)
OdpowiedzUsuńChętnie zjadła bym miseczkę Twojego gulaszu.
OdpowiedzUsuńJesienią i zimą gulasz jest niezastąpiony, pyszny obiadek :D
OdpowiedzUsuńMyy jak pysznie :)
OdpowiedzUsuńMniam
OdpowiedzUsuńPysznie, aromatycznie i wyraziście - idealne połączenie! <3
OdpowiedzUsuńTo ja się wpraszam do Ciebie na obiad, bo jest pysznie Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńCieplutko Cię pozdrawiam :)
Pozdrawiam również Krysiu :)
UsuńZ kaszą gryczaną niepaloną chętnie byśmy zjadły taki gulasz :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe, rozgrzewające danie :-)
OdpowiedzUsuńGulasz to świetny wybór na obiad, szczególnie w chłodniejsze dni :)
OdpowiedzUsuńMmmm pyszności! Bardzo lubię z chlebkiem! W chłodne dni nie ma nic lepszego!
OdpowiedzUsuńwspaniały i rozgrzewający :)
OdpowiedzUsuńPycha :) Na pewno jest bardzo pożywny i rozgrzewający , no i ten wspaniały kolorek :D
OdpowiedzUsuńPrzeeeoyszny gulasz :) świetny kolorek!
OdpowiedzUsuńZupa gulaszowa to chyba moja ulubiona, zawsze bardzo chętnie taką zjem ^_^
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie bardzo ten wpis! Nie zatrzymuj się i rób swoje.
OdpowiedzUsuńsuper blog
OdpowiedzUsuń