Wigilijne uszka z grzybami, do podania z barszczem. Uszka robię zawsze jakiś czas przed Wigilią i zamrażam. Gotuję je dopiero w Wigilię. Smakują, jakby były dopiero co zrobione, a ja mam mniej pracy w czasie przedświątecznym.
Składniki na ciasto (około 90 uszek):
600 g mąki
2 łyżki oleju
około 400 ml bardzo ciepłej wody
1/2 łyżeczki soli
Składniki farszu:
1 duża cebula
60 g grzybów suszonych (polecam Skworcu)
olej
sól
pieprz
Przygotowanie farszu:
- Dzień wcześniej grzyby dokładnie płuczemy i namaczamy w niewielkiej ilości wody. Najlepiej zrobić to wieczorem. Następnego dnia grzyby gotujemy 1,5 godziny (w tej samej wodzie).
- Po ugotowaniu, grzyby studzimy, mocno odciskamy z wody i bardzo drobno kroimy lub rozdrabniamy blenderem.
- Cebulę drobno kroimy, przekładamy na patelnię, solimy i podsmażamy, na niewielkiej ilości oleju, do momentu zeszklenia się cebuli.
- Grzyby solimy, pieprzymy oraz dodajemy do nich zeszkloną cebulę. Tak przygotowany farsz odstawiamy na co najmniej 2 godziny, aby się "przegryzł". Po tym czasie farsz próbujemy i jeśli zachodzi potrzeba, ponownie doprawiamy solą i pieprzem.
- Wodę z gotowania grzybów chłodzimy i zamrażamy. Można ją dodawać do sosów, bigosu, czerwonego barszczu, ...
- Wszystkie składniki ciasta wyrabiamy, do momentu, aż ciasto przestanie lepić się do rąk. Ciasto powinno być mięciutkie.
- Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i odkładamy na około 15 minut, aby odpoczęło.
- Po tym czasie, ciasto dzielimy na dwie części.
- Porcję ciasta rozwałkowujemy na blacie posypanym mąką. Ciasto kroimy na niewielkie kwadraciki.
- Na każdy kwadracik nakładamy farsz i zlepiamy brzegi pierożków. Brzegi każdego pieroga dociskamy widelcem, tworząc ozdobne ząbki.
- Na koniec łączymy końce pierożków, tworząc uszka. Końce mocno dociśnijcie. Jeśli są za mocno oprószone mąką i nie chcą się sklejać, leciutko je zmoczcie wodą.
- Tak samo postępujemy z drugą porcją ciasta.
- Jeśli uszka chcecie zamrozić, to wystarczy je dodatkowo oprószyć mąką, rozłożyć na płaskim, plastikowym naczyniu i włożyć do zamrażarki. Gdy zamarzną, uszka przekładamy do woreczka.
- W Wigilię zamrożone uszka wrzucamy na osolony wrzątek. Uszka wrzucamy do wody porcjami i gotujemy około 1,5 - 2 minuty od momentu wypłynięcia na wierzch.
- Uszka wyjmujemy łyżką cedzakową, a do garnka wrzucamy kolejną porcję.
- Podajemy z barszczykiem.
- Smacznego :)
mmmmmm już nie mogę doczekać sie wigilii ....jak nie lubię uszek z grzybami tak w wigilie smakują mi wyjątkowo !
OdpowiedzUsuńJak znalazł do barszczyku :)
OdpowiedzUsuńCzas przygotowań do świąt jest fantastyczny :) Dużo wspólnych chwil z rodziną przy filiżance aromatycznej kawy :) ...a na uszka z grzybami każdy czeka najbardziej :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam w barszczyku☺
OdpowiedzUsuńOne w ten dzień dzień smakują wyjątkowo <3
OdpowiedzUsuńŚliczne uszka, bardzo pięknie ulepione :)
OdpowiedzUsuńMoje uszka już się mrożą. W ten sposób organizuję sobie czas na inne również ważne sprawy. Agnieszko Twoje uszka są śliczne a zrobione z kwadracików, moje są z kółeczek i też tak się zawijają. Czary...:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam :)
Moje też zamrożone. Teraz kolej na pierogi. Trzeba sobie ułatwiać pracowity czas przedświąteczny. :)
UsuńUwielbiam uszka z grzybami i nie może ich zabraknąć u mnie w Wigilię. Obowiązkowy dodatek do barszczu na zakwasie :)
OdpowiedzUsuńsporo uszek :) mniami. Nie wyobrażam sobie bez nich świąt :)
OdpowiedzUsuńMałe pyszności :-) w tym roku uszka robi moja mama :-)
OdpowiedzUsuńU nas się uszek nie robi ;) Kiedyś kupiłyśmy gotowe i nikt ich nie chciał jeść :D Więc jak już to trzeba zrobić domowe :)
OdpowiedzUsuńPyszne, domowe uszka :) Najlepsze na świecie! :)
OdpowiedzUsuńUszka idealne :D
OdpowiedzUsuńNajlepsze!
OdpowiedzUsuńjakie śliczne;)
OdpowiedzUsuńBarszczyk to prawdziwa uczta bez tego by nie bylo świąt
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis!
OdpowiedzUsuń